Czterysta tysięcy kroków…
Już po raz trzeci wędrujemy z Zemborzyna do Tarłowa. Trasa praktycznie ta sama, ten sam zabytkowy cmentarz, mijany tuż za kościołem. No, może jest bardziej sucho pod nogami, chociaż po drodze spotykamy sporo kałuż dla stęsknionych błotnej kąpieli J Ognisko zapalone prawie w tym samym miejscu, co w roku ubiegłym. Czy kiełbaski smakują tak samo? […]