W tym roku egzamin maturalny rozpoczął się 4 maja, w czwartek. Pierwszego dnia zawsze sprawdzane są wiadomości i umiejętności z języka polskiego. Wszyscy zdający, czyli abiturienci z trzech naszych klas licealnych na kilkadziesiąt minut przed godziną 9. obecni byli już w budynku szkoły. Emocje tego dnia były ogromne, bo przecież matura to uwieńczenie trzyletniej nauki. Przypuszczeń co do tegorocznych tematów było wiele…, raczej nietrafionych. Okazało się, że piszący musieli wykonać kilkanaście zadań, dotyczących pracy z tekstem, a następnie napisać rozprawkę. Możliwości w tym względzie było dwie: wypowiedzieć się na temat Praca – pasja czy obowiązek? lub zinterpretować wiersz Słyszę czas Kazimierza Wierzyńskiego.
Piątek, czyli drugi dzień egzaminów to sprawdzenie, jak maturzyści opanowali umiejętności z matematyki. Po prawie trzygodzinnych zmaganiach z zadaniami ocenili poziom trudności tegorocznego arkusza jako średni. W poniedziałek 8 maja odbył się sprawdzian ze znajomości języków obcych. Najwięcej piszących wybrało jak zwykle język angielski, kilka jedynie osób język niemiecki. 9 maja zaczęły się matury ustne z języków. W kolejnych dniach odbywać się będą egzaminy z pozostałych przedmiotów zdawanych jednak na poziomie rozszerzonym, czyli o wyższym stopniu trudności.
Czas matur to w liceum uwieńczenie pracy zarówno nauczycieli jak i uczniów. Jest to finał trzyletnich zmagań, podejmowanych trudów, ponoszonych porażek i osiąganych sukcesów. Matura to pierwszy tak ważny dla młodych ludzi egzamin. Mają oni świadomość, że jego wyniki zdecydują, czy plany dotyczące studiów na wymarzonej uczelni się spełnią. Wszyscy więc, bez wyjątku, bardzo poważnie, w skupieniu i na 100% swoich możliwości pracują, by osiągnięte wyniki, o których dowiedzą się w czerwcu, były jak najlepsze.
Tego życzą maturzystom wszyscy nauczyciele i młodsi koledzy.
Katarzyna Sas